INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY INTERNETOWY POLSKI SŁOWNIK BIOGRAFICZNY
iPSB
  wyszukiwanie zaawansowane
 
  wyszukiwanie proste
 
Biogram Postaci z tego okresu

Michał Domański h. Laryssa  

 
 
Biogram został opublikowany w latach 1939-1946 w V tomie Polskiego Słownika Biograficznego.
 
 
 
Spis treści:
 
 
 
 
 

Domański Michał, h. Laryssa, konfederat barski, z rodziny osiadłej głównie w ziemi czerskiej, był zapewne synem Wojciecha Franciszka, sekretarza pieczęci w. lit. przy ks. Mich. Wiśniowieckim (1724), a urodził się ok. r. 1735 w dziedzicznym majątku Zadołże w pow. pińskim. Do czternastego roku życia uczył się w szkołach pińskich, potem po śmierci ojca stryj oddał go na dwór ks. Karola Radziwiłła, miecznika lit. Po kilku latach »gwarnej« służby na dworze tego magnata został deputatem w trybunale. Zachwiał się nieco w przywiązaniu do domu radziwiłłowskiego u schyłku panowania Augusta III, jakkolwiek bowiem wypierał się przed protektorem jeżdżenia »po Słonimach i Wołczynach« (tj. do M. Ogińskiego i M. Czartoryskiego), jednak po klęsce i ucieczce Radziwiłła udał się do Warszawy i oddał głos na St. Poniatowskiego. Odzyskał protekcję nieświeską w dobie konfederacji radomskiej, za której sprawą posłował na sejm r. 1767–8 i podpisał traktat gwarancyjny. Nie słychać, by porwał za broń przy pierwszym porywie Radziwiłła w r. 1768; dopiero kiedy powiat piński, zagrzany przez Pułaskich, skonfederował się w lipcu 1769 pod Ant. Orzeszką, D. przyjął w tym związku godność konsyliarza, choć sam na razie trzymał się na uboczu. Klęska Pułaskich i Orzeszki pod Włodawą wyrwała D-go z bezczynności. Marszałek piński schronił się do Zadołża w kilku ludzi i uprosił swego konsyliarza, by mu towarzyszył w dalszej ucieczce aż do Bielska na Śląsk. Złożywszy przysięgę jako konsyliarz Generalności, bawił D. przy niej w Białej, potem w Preszowie, ale duszą i ciałem zależał od księcia »Panie Kochanku«. Mieszkał przy nim w Sebeszu, potem jeździł za nim do Pragi, stamtąd w towarzystwie Sarnackiego konsyliarza pomorskiego odprawił skuteczne poselstwo do Drezna po zasiłek 10.000 duk. dla Generalności. Przez śmierć Orzeszki (pod Lanckoroną 23 V 1771) stał się w Generalności jedynym przedstawicielem Pińszczyzny, samodzielnej jednak inicjatywy nie rozwinął ani na plac boju nie spieszył. W Cieszynie (od pocz. r. 1772) dość wesoło dotrzymywał kompanii regimentarzowi Sapieże i jego żonie, ks. Teofili; w chwili rozbioru kraju i rozjazdu Generalności przylgnął znów do Radziwiłła, jeździł z nim do Frankfurtu n. M. i Mannheimu, potem był wysyłany ze zleceniami politycznymi na zjazdy konfederackie do Braunau (paźdz. 1772) i do Landshutu (marzec 1773). Nie uchylił się też od udziału w wielkiej misji czy też ekspedycji do Turcji, którą wojewoda wileński podjął ze Strasburga pod koniec r. 1773, a która miała D-go przerzucić na daleką północ, do Petersburga. Wśród karnawału weneckiego pan i sługa popadli w sieci niezwykłej awanturnicy, zwanej księżną Oberstein, Aly Emettee i jeszcze inaczej, udającej córkę carowej Elżbiety. D. zakochał się w niej na zabój, asystował jej i Radziwiłłowi do Raguzy, a kiedy wojewoda otrzeźwiał i wrócił do Włoch, on jeszcze trwał przy samozwance, błagał o jej rękę, zaciągał dla niej długi. Razem przez Neapol przybyli do Rzymu (w grudniu), by łudzić z kolei Stolicę Apostolską, – i razem, przeniósłszy się do Liworna, dali się zwabić ks. Orłowowi na pokład statku »Izydor«, skąd 22 II 1774 aresztowani powędrowali przez Gibraltar i Londyn nad Newę do twierdzy petropawłowskiej. Badany przez wicekanclerza Golicyna, D. zeznawał dość oględnie; w Warszawie i na emigracji jeszcze w kwietniu r. 1776 obiegały pogłoski, że go w Moskwie powieszono, kiedy naprawdę carowa Katarzyna już w sierpniu 1775 uznała go za ofiarę »księżnej Tarakanow«, pozwalała mu ją poślubić i gotowa była oboje odesłać do Polski. Dn. 25 III 1776 D. i towarzysze jego niedoli podpisali rewersy i z rosyjskim zasiłkiem pod eskortą udali się przez Rygę do kraju. Dn. 20 VII napisał z Wilna do Radziwiłła, że mu się za »głupotę« słusznie należała »koza«. Osiadł znów na folwarku, ale go stracił za długi. Stare lata spędzał w Teofilpolu u ks. T. Sapieżyny na łaskawym chlebie; tam go słuchał jeszcze ks. Leon Sapieha, opowiadającego niebywałe rzeczy o konfederacji barskiej. Trudno stwierdzić na pewno, czy to on zostawił synów Hilarego i Stefana, którzy się z czasem wylegitymowali ze szlachectwa na Podolu.

 

Boniecki; Łuniński E., Księżna Tarakanowa, Lw. 1907; Konopczyński, K. Pułaski, Kr. 1931; tenże, Konf. Barska, 2 t., W. 1936–8; tenże wyd. Z pamiętnika konfederatki T. Sapieżyny, Lw. 1914; Korespondencja ks. St. Radziwiłła, Kr. 1888; Vol. L. VII 870; Listy D. do Radziwiłła w A. O. N., 1763, 1782.

Władysław Konopczyński

 

 
 
 
Za treści publikowane na forum Wydawca serwisu nie ponosi odpowiedzialności i są one wyłącznie opiniami osób, które je zamieszczają. Wydawca udostępnia przystępny mechanizm zgłaszania nadużyć i w przypadku takiego zgłoszenia Wydawca będzie reagował niezwłocznie. Aby zgłosić post naruszający prawo lub standardy współżycia społecznego wystarczy kliknąć ikonę flagi, która znajduje się po prawej stronie każdego wpisu.

Media

 
 
     
Mecenas
 
Uzywamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki.
Informację o realizacji Rozporządzenia o Ochronie Danych Osobowych (RODO) przez FINA znajdziesz tutaj.